Autor Wątek: warsztat a kariera sceniczna w Polsce  (Przeczytany 41775 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 978
Eee, wniosek jest prosty - kupić gumę od majtek i strzelić sobie w łeb. Albo grać death metal.

I jeszcze: nigdy nie będziemy potęgą muzyczną w popie.

I: jeśli kapele typu Myslovitz okazują się Syzyfem, który już-już miał kamyczek na górce i sruuuuu!, to co dopiero my?...

I co teraz? Nie, nie idę się zajebać, ani chociaż (minimum) ogłosić moim ziomom, że rzucam kapelę.
Idę dalej rzeźbić w gównie, może dla następnego pokolenia. Żeby np. taki Szymonio, który wykazuje niewątpliwe talenty muzyczne, wokalne (i wszelakie!) - miał łatwiej!

I jeszcze wspierać innych w tym rzeźbieniu - idę kupić koszulkę Sixpoundera!

A Szubrychta bardzo cenię!
Paczki z głów!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
9 Odpowiedzi
14740 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Paź, 2012, 12:03:13
wysłana przez Wizard
40 Odpowiedzi
19387 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Kwi, 2013, 08:38:12
wysłana przez snapkejs
0 Odpowiedzi
1713 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Maj, 2013, 13:07:38
wysłana przez gb66
46 Odpowiedzi
38478 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Sty, 2014, 09:28:10
wysłana przez rusiu
9 Odpowiedzi
5696 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Lut, 2014, 21:33:46
wysłana przez Omlet