To jest jeszcze nic, z tyłu, przy głównej drodze na tle tej budowli są widoczne słowiańskie osady z gówna i patyków ludności endemicznej. To dopiero żałośnie wygląda. Takie coś pośrodku wsi pierdolnęli. Nie rozumiem idei zupełnie, ale co tu rozumieć...
No, a cóż mieli począć z tonami pozostałości po pielgrzymkach?
Ciekawe na co poszedł papier toaletowy...
Byłem tam o-o-o, albo i dawniej, w trakcie budowy - zapowiadało się ciekawiej... Mam tylko nadzieję, Vroo, że odnalazłeś tam to, czego szukałeś
Pomieszanie nazistowskiego rozmachu i socrealistycznego monumentalizmu...
A do stolycy mam jakieś 230km, wiec nie będę tego potworka zbyt często ogladać.
A to akurat pasuje do naszej szanownej stolicy, chciał-nie chciał.