Po namowach żony i teściowej (czułem podstęp) zostałem wmanewrowany w obejżenie
Miłość na wybiegu i...
Tego nie da się opisać nawet w kilku słowach. -14/10
Wziąłem odwet i zarzuciłem im
Listy martwego człowiekaWiem, wiem, ze skrajności w skrajność. Teściowa wytrzymała 10 minut, żonka nawet do końca. Hard SF z najbardziej mroczną stroną apokaliptycznej wizji postnuklearnego świata (maczał tu palce sam Borys Strugacki). Piękny film dla "myślących inaczej"
10/10