No trocheśmy za głeboko polecieli ^^
Ale żeby nie było.
28 Days Later
Dawno temu, bo 2002 roku gdy pierwszy raz widziałem ten film byłem zmiażdżony.
Niedawno sobie odświeżyłem i wrażenia wciąż te same.
Niby prosty horror oparty na standardowym schemacie, ale czuć ten strach, panikę i to, że tak naprawdę to ludzie są tymi najgorszymi bestiami.
Do tego muzyka, niby cicho i w tle, ale wbija się w mózg jak najcieńsza igła.
8.5/10 (w mojej chorej skali, rzecz jasna)