Najpierw, na 5 kolumn jakiś ułomny, upośledzony literacko 19-latek rozpisuje się knajacką para-polszczyzną, że gitara ma binding (albo nie ma) i dwa humbuckery (albo 3, albo 8, albo single) i że klucze, których jest 6 chodzą łatwo, ale jakby nie... Doda też, ze jest zielona, albo chujosina, a obok, na całą stronę jest gigantyczne zdjęcie jakiegoś jebanego Corta. WIDZĘ GO CHUJU! Nie musisz jebać tej bezsensownej wierszówki. Widzę go, kurwa głośno i wyraźnie!
Potem jest konstruktywna uwaga, ze gitara jest "bardzo ciężka" (4,5 kg), albo "zabawnie lekka" (4,1kg)
A na koniec, po bełkotliwym opisie podpięcia tego gówna do soundblastera okazuje się, że gitara jest "półprofesjonalna". Czyli, kurwa jaka? Krzysztof Penderecki gdy mnie z nią zobaczy każe mi wypierdalać, czy też uśmiechnie się dobrotliwie wskazując batutą miejsce za drugim pulpitem altówek??
( Obraz usunięty.)
hahahhaah mistrz!!! Pozostaje jedynie się zgodzić