Autor Wątek: Dziwne rzeczy się w życiu dzieją...  (Przeczytany 57295 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 914
Niezła jest! ;)




Gadka, szmatka, a tymczasem wracam wczoraj na jamę, a szanowna Małżowizna opowiada mi taką historię: dzwoniła nasza świadkowa, że przedwczoraj nie mogła w nocy spać. Wstała, kręci się, łazi, gorąco, nerwowo. Z rana telefon - zmarła jej ulubiona ciocia...

W tym momencie przypomniała mi się historia, którą sam przeżyłem, będąc nastolatkiem. Też nie mogłem spać, wstawałem, patrzyłem przez okno, coś mnie wewnętrznie męczyło. W pewnej chwili usłyszałem głuche dupnięcie. Pamiętam ten dźwięk do dziś - sąsiad wyskoczył z okna...

Przeżył, mówiliśmy sobie "cześć" w zeszłym tygodniu. Ale gdzieś jego myśli, stan - krzyczały wtedy w przestrzeń.
« Ostatnia zmiana: 06 Sty, 2010, 09:10:48 wysłana przez wuj Batman »
Paczki z głów!