Druga sprawa to taka, że Lord napisał o tym jak nie może czytać we snach. Chodzi tu głównie o to, że ośrodki snu są zupełnie gdzie indziej w mózgu niż czytania. Możliwe jest pozorne czytanie, tzn. widzimy jakieś robaczki (litery) i po prostu wiemy co jest tam napisane. Jeżeli ktoś próbuje kontrolować swoje sny, proponuję zrobić doświadczenie: jeżeli przyśni się że coś czytamy, należy spróbować przeczytać jeszcze raz dany tekst.
Spróbuję jak mi się uda - ale tak od roku nie pamiętam w ogóle snów
Pomyślałem też, że podzielę się dzisiejszym znaleziskiem:
http://www.snerg.lh2.pl/teorie/teoria_nadistot.htmlIMO bardzo ciekawy artykuł nieżyjącego już polskiego pisarza science fiction. Czyta się go dość lekko, więc polecam lekturę