Autor Wątek: Kącik fitness  (Przeczytany 372484 razy)

Offline Mery

  • Mr. Autorefresh
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 022
  • الحرية في سوريا
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #25 09 Gru, 2009, 08:56:36 »
To i ja się przyłączę.
W wakacje dojszło do tego, że ważyłem mniej niż 60kg. Mam tylko 172 cm wzrostu, więc tragedii nie ma, ale czułem się i wyglądałem raczej fatalnie. Teraz ważę około 70kg i jest zdecydowanie lepiej. I korzystałem z części rzeczy tutaj już wspomnianych. Chodziło mi o nabranie masy, ale żeby nie poszło to w obwisły brzuch. Przede wszystkim dieta. Tutaj zacznę od ograniczenia i podkreślę jeszcze raz ograniczenia, a nie wyeliminowania pewnych grup produktów. Organizm ciągle potrzebuje tłuszczów prostych, złożonych, roślinnych, zwierzęcych, mięsa i wielu innych rzeczy. Problem jest taki, że zwyczajnie jemy przede wszystkim tłuszczy zwierzęcych za dużo oraz cukrów i to się nam odkłada w postaci tłuszczu. Tego nie chcemy. Ograniczyłem tym samym tłuszcze zwierzęce, ale uzupełniałem np. oliwą. Posiłków pełnych dziennie - 6: pierwsze śniadanie po przebudzeniu, drugie w pracy około 10tej, trzecie w pracy 13-14, obiad pierwszy zaraz po przyjściu z pracy, drugi obiad okolice 18tej, kolacja 20-21.
W tym czasie nie jadłem białego pieczywa, masła (ale nie jem go już dawno), tłustego mięsa, ziemniaków, sosów, majonezów i wielu innych produktów. Dieta moja opierała się na musli + jogurt owocowy (nie mogę mleka), kanapki: ciemne pieczywo + wędlina + ser + warzywa, tuńczyk, twaróg lekko osolony, serek wiejski itp., obiad mało urozmaicony: ryż + kurczak gotowany (różne części), ale wszystko dobrze przyprawione, więc nie musiałem się zmuszać + surówka, a czasami ryba jakaś nietłusta, fasola, gotowane warzywa zamiast ryżu. Raz w tygodniu, no dwa normalny domowy obiad. Podjadanie: różne owoce (z tego co wiem lepiej nie jeść winogron, bo dużo cukrów, ale jak tutaj odmówić ;) ), owoce suszone, orzechy, ziarna itp.
Raczej mało urozmaicona dieta, ale trwała jakieś 2,5 miecha i pozwoliła mi nabrać ponad 10kg, teraz już mi trochę spadła waga, bo skończyłem z dietą.
Od czasu do czas ćwiczyłem. Rzadko, ale intensywnie. Myślę, że na początku przyszłego roku powtórzę motyw, ale w tym czasie poćwiczę jak należy, więc wstydu na basenie nie będzie :P

Ja pi... dawno tyle nie wysmarowałem :D
www.baasa.pl - hałas, pomiary hałasu, mapy akustyczne, analizy akustyczne, projekty akustyczne, farmy wiatrowe, raporty oddziaływania na środowisko w zakresie hałasu, programy ochrony przed hałasem, akustyka budowlana, wibracje.