Miałem kiedyś też inny taki pechowy przedmiot, teraz nie pamiętam - w każdym razie ostatecznie skończyło się na tym, że miałem pierdolone dachowanie... Wygląda na to, że w rzeczach siedzi energia poprzednich właścicieli... ()
A to nie przypadkiem ta kaseta Pantery podczas słuchania której ciągnik skasował mi auto i niemalże zabił? Wiesz, ta Power Metal co ją mi podarowałeś