Ostatnio chyba jakaś moda jest na dopasowywanie się do ról.
Mówisz o De Niro we "Wściekłym Byku" z 1980, Crowe w "Informatorze" z 1999, Theron w "Monster" czy - no dooobra! - Bale w "Mechaniku" z 2004?
21 gram
To nie Tarrantino. Przy Inarritu to Tarantino jest jak porównanie symultany szachowej z ubojem świń
Zgadzam się z oceną, chociaż IMO lepsze są "Amores Perros" i "Babel". A potem zobaczyć - pisałem wcześniej - "Granice miłości". Do wszystkich scenariusz napisał Arriaga!... Wszystkie szczerze polecam - K. Hołowczyc. Widać, że lubię filmy tego duetu?
No i bonusik. Oglądaliśmy rodzinką, choć dla dzieci troszki straszne. Akurat mam kopię HD, więc wizualnie miazga -
"9" Coś na zasadzie
a gdyby tak rozpocząć historię po ostatnim "Terminatorze" i zrobić wszystko animowane? Polecam także. Nie ma mega przesłania, ale jest akcja i ogląda się świetnie!