Autor Wątek: Dwóch jeźdźców apokalipsy ( INVADER 7 i LIQUIFIRE 7 )  (Przeczytany 4837 razy)

hoganmw

  • Gość
No właśnie stary, widzisz... ...ile kasy i czasu poszło na te wszystkie przetworniki... ...no ale teraz mam spokój :)     ...mi się też cholernie podobał PAF 7 pod gryfem i z całą świadomością mogę na 100% polecić go do gitar z lipy REWELACJA. Świetna czysta barwa i genialny po rozłączeniu cewek, miodzio singiel lub łączony z cewką pickupa mostkowego, dobry silny przester do solówek/podkładów ale ja jednak preferuję bardziej ciepłe barwy i miękkie solówki. Uwielbiam olbrzymi ŚRODEK i zbalansowane NISKIE przy wycięciu WYSOKICH. Nie za wiele używam czystych partii gitarowych, a LIQUIFIRE 7 daje mi właśnie tego czego chcę. Wierz mi czystą barwę też wyciągniesz fajną ale PAF 7 z tego nie będzie. Kompletnie dwa różne pickupy.  Jeżeli Air Norton 7 Tobie nie leżał pod gryfem to nie pchaj się w LIQUIFIRE 7 bo tu ŚRODKA jeszcze więcej i brzmi bardziej basowo ze względu na wycięte WYSOKIE

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
4 Odpowiedzi
4591 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Wrz, 2009, 23:19:53
wysłana przez Bloo
73 Odpowiedzi
25600 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Lut, 2011, 20:34:15
wysłana przez .rogaty
8 Odpowiedzi
3553 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Paź, 2010, 19:56:45
wysłana przez Musza
7 Odpowiedzi
15120 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Mar, 2014, 17:05:08
wysłana przez Yony
8 Odpowiedzi
5201 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Cze, 2016, 23:23:16
wysłana przez ITHMW