Autor Wątek: Ibanez 1527 i Schecter Hellraiser C7  (Przeczytany 18375 razy)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: Ibanez 1527 i Schecter Hellraiser C7
« 12 Wrz, 2009, 09:33:24 »
Jak dla mnie jedyną niedogodnością jest niewyprofilowanie górnej krawędzi pod opartą rękę na korpusie. Krawędź uwiera mnie po jakiejś godzinie grania ale da się przeżyć. Zajebista różnica jest jak zmienia się wiosła z S... na I...    odciśnięta pręga na ręce swobodnie dąży do uwypuklenia na IBKU :).

Przyzwyczaisz się. Mnie tez to wkurwiało w moim schecterze. Z jednej strony obolała ręka a z 2 parcie na granie, i chuj, to jest metal, trzeba cierpieć :D
B ( o ) ( o ) B S

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
36 Odpowiedzi
25890 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Wrz, 2008, 16:51:11
wysłana przez Harvest
4 Odpowiedzi
6138 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Gru, 2007, 23:44:29
wysłana przez nikt
1 Odpowiedzi
5919 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Wrz, 2008, 19:47:03
wysłana przez Pan Sinner
2 Odpowiedzi
5731 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Cze, 2009, 10:56:34
wysłana przez Musza
13 Odpowiedzi
14243 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Lut, 2013, 12:06:33
wysłana przez Drozd