powiem tak, mam 2 "standartowe" Music Many Pietruchy i 7-ke trafilem wyjatkowo udana natomist 6-ke gada tak jak powinna ale juz w Limited Edition czujes sie "lepsza reke", natomiast wszystkie MM BFR Petrucciego sa "Custom Made" i taka maja grawerke z tylu na plytce poza tym jest zalaczony certyfikat autentycznosci z "high quality", czy ktos w to wierzy czy nie to juz sprawa wiary, natomiast ja moge powiedziec ze to slychac i czuc

, pomijajac fakt ze jestem od jakiegos czasu kompletnie otlumaniony i zakochany w brzmieniu BFR , wogole nie tykam starych modeli, kurwa niekonczacy sie sustain i taka potezna dynamika ze z podziwu wyjsc nie moge, testowalem dzis w sklepach wzmacniacze no i kilku sprzedawcow bylo w szoku do tego stopnia ze przyniesli 2 customowe PRS-y dla porownania no i BFR "blow away everything" :mrgreen: , ja bylem w szoku i oni tez. Nie wiem czy patent jest m.in. w mahoniowym bloku wstawionym pod przystawki i to w polaczeniu z olcha i klonem daje takiego kopa (no i mahoniowym gryfem), ale Petrucci dla mnie zawsze byl i jest nowoczesnym gitarzysta, ktory sie nie zamyka z klapkami na oczach tylko wciaz szuka czgos nowego i innego-no i znalazl.
Aaaa, NIKT-lakierowany gryf juz mi wcale nie przeszkadza
