No dobra. Wytłumaczę. Jesteś stary. Jesz buraczki. Robisz czerwoną kupę. Przypominasz sobie że jadłeś buraczki. Oczywiście uwzględniany różny czas i reakcję pomiędzy jednym zdarzeniem a drugim. Zależy od stopnia demencji.
Edit.
Dzban jako metafora sedesu.
Kto nie chciał lecieć do lekarza po buraczanej kupie niech pierwszy rzuci kamieniem.
Kiedyś po jaraniu mi prawdziwa krew poleciała i się śmiałem, że tylko buraczki