ciężko, jak nawet Najtfisz i Parch Enemy są z 96, a Sabaton i Sevenfoldy z 99

Serio, ciężko mi pomyśleć o zespołach z topu młodszych niż 2000. Ghost może, ale to podobno nie metal. Powerwolf?
Przez top mam tu na myśli chociaż trasy po całym kontynencie grane w halach na 5k plus ludzi.
Zomballo, za młodymi muszą iść albo wyniki, albo nazwisko. Czyli np. Battle Beast i Beast In Black, które miało handicap w postaci nazwiska Kabanena.
IMO szklany sufit zacznie pękać, jak 80s zespoły pójdą na emeryturę. Z drugiej strony to pewnie nie wygląda tak kolorowo nawet dla jakiegoś Testamentu, Exodusa czy Overkilla, żeby mogli sobie na to pozwolić.