Silnie krytyczny
Przyznam, że drugi odcinek Boba jest... inny, dziwny, ale to są wreszcie GW jakie powinny być cały czas, nie galopujące konie po statku kosmicznym, silna kobieca postać pokonująca lub ośmieszająca mistrzów Jedi z niewiadomego powodu, kumplująca się ze zróżnicowanym etnicznie ziomkiem i wstawioną absolutnie na siłę azjatycką grubaską, żeby miliardom Azjatów było miło i setkom milionów grubasków też. Zabicie Snoka, ale za to wskrzeszenie Imperatora i.... (tu długa lista). To jest dopiero obraza dla widza