Wiedźmin 2... Ciągle mam wrażenie, że aktorzy naczytali się zjebek za pierwszy sezon i teraz są jacyś bez życia i entuzjazmu, albo wkurzeni... Wystarczy włączyć jakiś kawałek pierwszej serii i widać różnicę. Ciężko idą te nowe odcinki, oglądam każdy na 2-3 raty, jakbym znów miał małe dziecko w domu...