Ja myślę, że Mother Puncher najwyżej pomyśli "trzeba było zostać spawaczem", albo "i tak wolę siedzieć sobie przy kompie". Nie ma mentalności Halyny.
Kiedyś byłem na sporej imprezie rodzinnej większej, gdzie był taki gagatek, co go tylek piekł z powodu tego, jak to niektórzy sobie tylko w komputer klikajo, ale nie byłem w nastroju na dyskusje z nim.
