Oficer dyżurny przyszedł do Stalina i melduje:
- Towarzyszu, przyszedł jasnowidz i twierdzi, że zna przyszłość. Wpuścić go?
Stalin na to:
- Rozstrzelać go!!!!
- Dlaczego, towarzyszu? - zapytał żołnierz, a Stalin na to:
- To chuj nie jasnowidz, bo jakby znał przyszłość, to by tu nie przychodził.