Autor Wątek: Kącik humoru wujka purpla ;-) [jeden dowcip w poście!]  (Przeczytany 681023 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
50 przestało być dla mnie "starsze" lol
Paczki z głów!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Wymiana z żoną na messengerze. Zaczynam:

- Kolega z pracy (dosyć oryginalna stylówa, tu pada imię) na piątym pogrzebie w tym roku. Chyba karnet wykupił
- Nekrofil
- A nie wygląda
- Wygląda
- A, faktycznie

 :D :D

Morał: najlepiej żyć z żoną w zgodzie
Paczki z głów!

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Poszliście na kompromis i to była wasza wspólna decyzja.
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Jest sierpień, miasteczko na Lazurowym Wybrzeżu, sezon w pełni – ale leje, więc puchy.
Wszyscy pozadłużani.
Na szczęście do jednego hoteliku przyjeżdża bogaty Rosjanin.
Prosi o pokój.
Rzuca na stół 100 dolarów i idzie go obejrzeć.
Hotelarz chwyta banknot – i natychmiast leci uregulować należność u dostawcy mięsa, któremu zalega. Ten łapie banknot i leci zapłacić nim hodowcy świń, któremu zalega za towar.
Ten łapie te 100 dolarów i leci zapłacić dostawcy paszy.
Ten z ulgą bierze pieniądze i z tryumfem wręcza je prostytutce, z której usług korzystał (kryzys!) na kredyt.
Ta łapie pieniądz i leci spłacić dług w hoteliku, z którego też korzystała na kredyt.
I w tym momencie Ruski schodzi z góry, oświadcza, że pokój mu się nie podoba, więc bierze swoje 100 dolarów i wyjeżdża.
Zarobku nie ma, ale miasteczko jest oddłużone i z optymizmem patrzy w przyszłość!
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Online Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Firma Whirlpool chciała zdobyć ukraiński rynek, a w związku z tym, że reklama to klucz do sukcesu, amerykańscy specjaliści od reklam zaprosili do siebie, aby pokazać jak się robi reklamę - ukraińskich filmowców. Zaprosili ich do kina i puścili film.

Na pierwszym kadrze widać super nowoczesny wieżowiec, dalej kamera zagląda do jakiegoś pokoju całego białego, w którym na środku stoi piękna nowa pralka Whirlpool. Kolejna scena przedstawia jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany Amerykanin pięknej budowy ciała - rozbiera się do naga i ubrania wkłada do pralki, następnie do tegoż pokoju wchodzi piękna kobieta, która również się rozbiera - nastawiają program prania i na tej pralce bara - bara...

Ostania klatka przedstawia napis:
"PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ"

Amerykanie zadowoleni z siebie, że taką fajną reklamę zrobili, mówią do Ukraińców: "Teraz wasza kolej. Zrobicie reklamę na bazie tego, ale z uwzględnieniem tradycji waszego kraju, żeby było u was zrozumiale." Za kilka miesięcy przychodzi zaproszenie dla amerykańskich specjalistów na projekcje reklamy do Lwowa:

Pierwszy kadr przedstawia z lotu ptaka Dniestr i stepy wokół rzeki. Następnie kamera zbliża się i u wód Dniestru pokazuje Maszę, która schylona, kijanką pierze bieliznę. Następny kadr pokazuje jadącą sotnię Kozaków brzegiem rzeki. Kolejne ujęcia pokazują radość Kozaków, którzy zobaczyli Maszę, następne kadry przedstawiają, jak każdy po kolei i na różne sposoby zabiera się za przerażone dziewczę...

Ostatni kadr filmu przedstawia ogromny napis:
- "JE*ALI, JE*IOT I BUDUT JE*AT, POKA NIE POKUPISZ PRALNOJ MASZINY WHIRLPOOL".
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
Czy ukrainanizacja naszego kraju jest już na takim poziomie, że wymaga się od nas znajomości języka ukraińskiego, na poziomie w którym rozumiemy każde słowo z usuniętymi literami wewnątrz słowa, nawet czytając dowcipy na forum o gitarach?
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Online Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Czy ukrainanizacja naszego kraju jest już na takim poziomie, że wymaga się od nas znajomości języka ukraińskiego, na poziomie w którym rozumiemy każde słowo z usuniętymi literami wewnątrz słowa, nawet czytając dowcipy na forum o gitarach?

Tak.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Czy ukrainanizacja naszego kraju jest już na takim poziomie, że wymaga się od nas znajomości języka ukraińskiego, na poziomie w którym rozumiemy każde słowo z usuniętymi literami wewnątrz słowa, nawet czytając dowcipy na forum o gitarach?

Що вам не подобається? Іди на хуй
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Bez znajomości tego języka też można bez problemu zrozumieć z kontekstu ;) Poza tym, że to po rosyjsku, a nie ukraińsku, panie Björn ;)
Paczki z głów!

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 789
Czy ukrainanizacja naszego kraju jest już na takim poziomie, że wymaga się od nas znajomości języka ukraińskiego, na poziomie w którym rozumiemy każde słowo z usuniętymi literami wewnątrz słowa, nawet czytając dowcipy na forum o gitarach?
Nie. Jesteśmy operatorami języka słowiańskiego, więc nie stanowi dla nas problemu odczytanie tych słów, nawet bez znajomości innych języków.

Online Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Bez znajomości tego języka też można bez problemu zrozumieć z kontekstu ;) Poza tym, że to po rosyjsku, a nie ukraińsku, panie Björn ;)

Ja tylko kopiowałem. 8)
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Na ławce w parku siedzi chłopaczek i zajada cukierek za cukierkiem.
Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość mówi:
- Chłopcze, jak będziesz jadł tyle słodyczy, to bardzo szybko powypadają ci zęby.
Malec popatrzył na gościa i odpowiedział:
- Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.
- Tak? A też jadł tyle cukierków?
- Nie, on się po prostu nie wpierdalał w nie swoje sprawy.
« Ostatnia zmiana: 07 Lis, 2019, 21:07:19 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
- Co to odwrócony egzorcyzm?
- Gdy diabeł prosi księdza aby wyszedł z dziecka
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Zomballo

  • Gość
Jak zawołać psa bez nóg?
Spoiler

Online Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Trochę długawe, ale mi się fajnie czytało. ;) Enjoy.

××××××

Patrz pan - przez zaciśnięte zęby cedzi taksówkarz. O dziwo taksówkarz krajowy. Co mniej dziwne - płynnie korzystający ze słownika rynsztokowych wulgaryzmów. Kontynuuje: Wystarczy, że dziesięć stopni termometry pokażą, a Ci już wkurwiają! Za pracę by się wzięli, a nie jeżdżą tak bez celu i utrudniają życie. Po chwili dojeżdżamy na miejsce, a ja na odchodne rzucam: Motocykliści. Ludzie na jednośladach z silnikami to motocykliści! Złotówa otwiera okno i krzyczy za mną: - Samobójcy i nieroby, a nie motocykliści!

Faktycznie, pogoda od wczoraj nieco łaskawsza i da się zauważyć, że sporo ludzi powyciągało już swoje maszyny, dlatego postanowiłem przygotować małą ściągawkę dotyczącą typów motocyklistów i zagrożeń, jakich można się z ich strony spodziewać.

TYP 1: GINEKOLOG
Najłatwiejszy do rozpoznania w miejskiej dżungli. Jeśli kiedykolwiek widziałeś, w jakiej pozycji przeprowadzane jest standardowe badanie ginekologiczne, bez trudu dostrzeżesz, kto za tobą jedzie. Nogi szeroko wyciągnięte do przodu, ręce wysoko i strach w oczach, bo taki typ jeździ motocyklem z taką samą częstotliwością, z jaką kobiety powinny badać swoje okolice intymne, czyli mniej więcej raz na rok.

Zagrożenia: Ginekolog zazwyczaj wybiera motocykle ciężkiego kalibru, takie jak Harley-Davidson lub Indian. Gdyby wpadł Ci do głowy pomysł, by przestraszyć delikwenta stojącego obok w korku nowiutką maską na koronawirusa, od razu odradzam. Może się to skończyć przewróceniem czterystukilogramow ego kolosa na Twoją świeżo wyleasingowaną Dacię Duster w gazie. A chyba nie muszę tłumaczyć, że z furą w leasingu nie przejdzie szpachlowanie wgniotki przez szwagra i wyciąganie gotówy od ubezpieczyciela.

TYP 2: DAKAROWIEC
Sport to zdrowie! Niestety, kupienie najnowszego Garmina, limitowanych najaczy, legginsów z kolekcji Ewy Chodakowskiej, a nawet zjedzenie całego opakowania suplementów diety z żeń-szenia indyjskiego od Anny Lewandowskiej, nie zapewni formy na miarę Usaina Bolta. W motocyklach jest podobnie. Wykozaczone BMW R1250 GS z całym pakietem aluminiowych kufrów, halogenów, deflektorów i osłon pod silnik, nie jest gwarancją zwycięstwa w rajdzie Paryż-Dakar. Niestety typ dakarowca nie przyswoił tej wiedzy i z uporem maniaka, każdego dnia ubiera się w najdroższe ciuchy do turystyki motocyklowej, by zacząć mozolną przeprawę z dalekiego Wilanowa na dziki Mordor przy Domaniewskiej.

Zagrożenia: Typ dakarowca to zazwyczaj żyjący w permanentnym stresie 50-letni menadżer wyższego szczebla w międzynarodowej korporacji, z wysokim cholesterolem, otyłością brzuszną, niezdiagnozowanymi hemoroidami i nadciśnieniem tętniczym. Wszystko to, w połączeniu z motocyklowymi ubraniami z milionem podpinek na każdą okazję i cyklicznym przegrzewaniem organizmu, może skutkować zawałem serca w trakcie jazdy. Oczywiście każdy z nas przechodził na PO kurs pierwszej pomocy i pamięta, jak dmuchało się fantoma, ale zgodnie z zaleceniami Jadwigi Caban-Korbas ze słubickiego sanepidu, doskonale wiemy, że nie warto ratować własnego męża czy żony, a co dopiero jakiegoś grubego capa w kasku z mapą świata.

TYP 3: SZLIFIERKOWIEC
Jego życie toczy się w myśl trzech prostych zasad. Pierwsza: z motocyklem jak z wódką, poniżej litra nie ma co zaczynać. Druga: jak mnie nie widzą, to usłyszą. Trzecia: na końcu prostej zawsze pojawi się zakręt, ale jebać to. Książkowy przedstawiciel tego typu jedzie na dwudziestoletniej Yamasze R1 lub Suzuki GSX-R1000, oczywiście bez ważnego badania technicznego, bo hyhyhy sportowy Akrap za głośny dla diagnosty, ale taka cena życia! Wszak wszyscy wiedzą, że głośny wydech słyszą puszkarze z tyłu, z przodu, z prawej i lewej. A efekt Dopplera? Kogo to obchodzi, skoro Metanabol tańszy i dostępny na osiedlowej siłce! Zanim szlifierkowiec wyciągnie swojego "szpeja" z garażu, dokładnie nabłyszcza dwuczęściowy kombinezon Alpinestars i drze papierem ściernym slidery na kolanach i łokciach. Jest cwany, dlatego nie kupuje nowych opon, tylko pozyskuje używki po kolegach, którzy mieli odwagę zejść na kolanko na torze i "domknęli oponki". Wychodzi zdecydowanie taniej, a i pod kolumną Zygmunta daje +10 do fejmiku.

Zagrożenia: O ile na prostej szlifierkowiec jest tylko nieco głośniejszy od starej suszarki marki Farel, to wraz ze zbliżającym się zakrętem zaczyna stanowić niebezpieczeństwo dla siebie i wszystkich znajdujących się w promieniu dziesięciu kilometrów. Wyraźnie zwalnia, nerwowo wystawia na przemian lewe i prawe kolano, wykręca głowę, jakby przeżywał atak epilepsji, zaciska dłoń na klamce hamulca w najmniej odpowiednim momencie i w efekcie zalicza paciaka przy 30km/h. Oczywiście robi to w jedyną niedzielę handlową w miesiącu, dokładnie wtedy, gdy Ty powinieneś ze starą wybierać już wykładzinę w Leroy Merlin, a przez niego stoisz w korku i usiłujesz posprzątać lody braci Koral wyrzygane przez dziecko na tylnym siedzenie.

TYP 4: KASTOMOWIEC
Ostatni typ, wyraźnie trendujący w ostatnich latach. Brzydzi się wszystkim, co produkowane masowo, dlatego swojego cafe rejsera zbudował z resztek japońskiego klasyka, kupionych na kilogramy u złomiarzy na Strażackiej. W ruchu miejskim szybciej od motocykla zobaczysz jego wystylizowane na Zagłobę wąsy lub wyczujesz nową pomadę do włosów.

Zagrożenia: Cały budżet na hamulce przeznaczył na roczny karnet u osiedlowego barbera, dlatego dla ograniczenia kłopotów, lepiej jest potrącić staruszkę na pasach i uciec na chodnik, niż pozwolić, by kastomowiec wbił się motocyklem bez OC w tył Twojego ukochanego Passata B5.

-

PS. Na drodze wszyscy się zmieścimy.

Dobrego dnia!
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 789
Z tymi motocyklostami to tak samo jak z gitarzystami  :D

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
W Białymstoku zorganizowano Międzynarodowy Zlot Frajerów, przybyło na niego ponad 400 frajerów z całego świata.
Spoiler
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Jeśli czujesz się bezużyteczny, to właśnie ktoś na grupie Polaków na Islandii zapytał o kurs języka migowego, tak! islandzkiego

języka migowego islandzkiego

języka migowego islandzkiego

Paczki z głów!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
 W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w karty.
Noc mija, a oni robią się głodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.
Długo to nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią.
- Znacie te wioskę na południe stąd?
- Tak.
- No, to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego.
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie, a ja napełnię żołądek.
Długo to nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią.
- Znacie to miasteczko na zachód stąd?
- No.
- Nikt już tam nie mieszka.
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
- Teraz ja. Niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej, niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.
Twarz cała we krwi.
- A ty gdzie byłeś?
- Nigdzie. Wyjebałem się na schodach.
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Córka poszła na dyskotekę i nie wróciła na noc do domu. Wraca rano. Ojciec wściekły:
- Gdzie byłaś?
Córka z godnością:
- Noc spędziłam z bohaterem narodowym.
- Z kim?
- Z nieznanym żołnierzem!
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Dlaczego w pierwszej klasie nikt nie bije małego Cygana?

Spoiler
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Patrzę w spam, napisał do mnie nie kto inny jak... Prince KAKA! :D

"United Nations Office,
46th St & 1st Ave New York, NY 10017.
I like to know if you get your money"

A może by tak odpisać? :D

https://www.ted.com/talks/james_veitch_this_is_what_happens_when_you_reply_to_spam_email?language=pl

Paczki z głów!

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 675
Adres jest prawidłowy, ja bym dał szansę ;)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Lecisz, bro!

kaka.prince@mail.ru   :D :D :D

Fwd: i waiting for your respond
Paczki z głów!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 883
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
W aucie jadą Cyganie: ojciec, syn, dziadek i wnuczek. Kto prowadzi?

Spoiler
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!