Wszystko ma swoje wady i zalety.
Pluginy nie są od tego, żeby zastąpić lampę, nie są lepsze od lampy. Lampa nie jest lepsza od pluginów. To wszystko zależy od zastosowania.
Ja na przykład nie mam zdania wyrobionego do końca. Sam mam w domu nieduży lampowy wzmacniacz i 112, których od jakiegoś czasu w ogóle nie używam. Gram w słuchawkach na pluginach, czasem coś pyka i trzeszczy, ale rzadko, bo pogrzebałem w komputerze i wywalam co niepotrzebne. A najwięcej błędów słychać tak naprawdę w przypadku gdy nagrywasz a potem sobie odtwarzasz. Wtedy to naprawdę wszystko słychać.
ALE na lampę też przesiadałem się z pluginów. Teraz znowu wolę pluginy. Za jakiś czas pewnie znowu będę wolał lampę jak nastąpi jakaś zmiana sytuacji życiowej.
Lampa obnaża bardziej błędy. Przygotowując się do nagrania płyty nagrywałem się ale na cyfrze. Potem na lampie było zdziwko

Posty połączone: [time]02 Kwi, 2021, 20:16:47[/time]
Nie mam od kogo pożyczyć.
Nie mam kompa wpiętego na stałe.
W takim wypadku branie się za wtyki, żeby pograć 15 minut to beznadziejny pomysł 
AUX do Yamahy, wpinasz metronom/bębny z telefonu i wio na słuchawkach.
Ale po co na słuchawkach skoro ona ma głośniki ?

w dodatku większa wersja 30 W trochę pełniej brzmi. Jakie AUX, jakie AUX - teraz wszystko jest już na bluetooth

a jak się dokupi Relaya to w ogóle nie ma już kabli bo i zasilanie jest z baterii jonowo-litowej.
Posty połączone: 02 Kwi, 2021, 20:25:55
@october Właśnie o tym pisałem, no na moje to ten Wong jest tak ultra suchy, że nie da się tam wyciągnąć nic sensownego po prostu
Dla mnie w ogóle wiele tych Hi Gainowych wzmaków jakie mają w tych wtyczkach artystów (Plini, Gojira itp.) to po prostu jakaś "wersja" Peaveya 5150/6505/EVH III. Tak jakby zrobili sobie jedną "bazę", "podkład" i tylko modyfikują to dla danego artysty. Widać to jak powyłącza się w cholerę wszystkie EQ, Dopałki i ustawi wszystko na godzinę 12 i zacznie się od tego ustawiać. Wiadomo że ww wzmaki były wzorowane na SLO no i właśnie jak się odpali wtyczkę SLO widać to od razu.Mi z tymi wzmakami nigdy niebyło po drodze soooooł....W Gojirze jest niby Mesa też, żeby oddać brzmienie ich starszych płyt, tylko że jak pograłem na niej i z ciekawości odwróciłem się na fotelu aby odpalić prawdziwą to ucieszyłem się, że prawdziwa tak nie brzmi
