Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1414858 razy)

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
Nie oglądałem filmiku, ale jest temat o diecie, to się wypowiem, bo od zeszłych wakacji liczę sobie kalorie i makrosy w celu redukcyjnym (Fitatu <3), bo się spasłem :D
Na prawie samej diecie* od czerwca zrzuciłem 35 kilogramów. Została mi jeszcze dyszka do zrzucenia, ale z tym uporam się w maks 3 miesiące, więc na rocznicę rozpoczęcia diety będę mógł pochwalić się utratą 35% początkowej masy ciała. Potem już wchodzi rzeźba ^^ Założenie było takie, żeby tym, razem ogarnąć się tak, żeby nie było jojo. I się udało. Jak ktoś chce zrzucić z dupy kilka kg to zapraszam. Mogę powiedzieć co i jak robiłem, ale przygotuj się, że będzie to kosztowało. Tzn czas (bo gotowanie trwa) i hajs (bo dobre półprodukty są droższe niż przetworzone, ale to żadna tajemnica). A tak oprócz tego w sumie można wpierdalać wszystko, jeśli liczby się zgadzają.

Zaznaczam jeszcze raz, że nie wiem o czym gadacie, chciałem się pochwalić :D

*prawie, bo jak było ciepło to jeszcze robiłem wypady w góry i na rower, ale po wycieczce była imba więc kalorie mogły iść na + :D Od października sama dietka

Potwierdzam, liczenie kcal ftw, zalalem sie po studiach i juz od kilka lat bylo srednio a teraz jeszcze dobilem podczas pierwszych 2 lockdownow, teraz udalo mi sie zebrac w sobie i zaczac ogarniac, plan zaklada 16-18kg w dol, na poziomie -1kg/tyg, na razie 6 tyg i idzie wszystko tak jak powinno a ze jeszcze na rowerek za zimno to tylko dieta. Natomiast co to hajsu to sie nie zgodze - u mnie wychodzi praktycznie na to samo, bo rzeczywiscie lepsze polprodukty drozsze, ale za to nie kupuje rzeczy z dupy na zasadzie "fajne chrupki, trzeba spróbować :D