Koncert U2. Bono przerywa śpiewanie i ucisza publiczność.
W całkowitej ciszy, co kilka sekund klaszcze w dłonie.
- Za każdym razem, gdy klaszczę w dłonie, w Afryce umiera jedno dziecko” – mówi do mikrofonu.
Nagle głos z sali: „To przestań klaskać, ty chory skurwysynie!”