W daczy Stalina, młody oficer armii radzieckiej palił papierosa i pod nosem szeptał "Co za wredny wąsaty dziad, co mu ta nasz Rosja zawiniła, że tak ją traktuje?" Usłyszał to przechodzący obok oficer NKWD, chwycił żołdaka za kark i przyprowadził przed oblicze Stalina.
- Wodzu, ów obywatel powiedział: "Wąsaty dziad źle traktuje Rosję"
Stalin spokojnie pyta żołdaka: To prawda synu?
- Oczywiście. Jak każdy obywatel Rosji radzieckiej nienawidzę Hitlera i jego polityki, ale nie wiem, o czym myślał obywatel z NKWD, że skończyło się to wizytą u wodza.
- No właśnie - odparł spokojnie Stalin. - A wy obywatelu kogo macie na myśli słysząc "wredny wąsaty dziad"?