Autor Wątek: .  (Przeczytany 33583 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 927
Nie ma tu mojej wersji. Piszę jak było. Dowiedziałbym się gdzie znalazłeś marketingowy bełkot, gdzie pseudo-technikę. Ale może faktycznie nie ma co, enigma. Nikt Cię nie deprecjonuje!...... Dla mnie z kolei wygląda na to, że nie możesz uwierzyć, że tak wiele rzeczy jest u chłopaków usystematyzowanych/nie pozostawionych przypadkowi i że kwestia techniczna może być ważniejsza od estetyki (bardzo umownej). W sumie można nawet uznać, że wywodzisz, że lutnik na wysokim levelu to ten, co wybierze wtedy estetykę.
Feedback do przemyślenia: nie ma powodu dziękować, skoro powtarzam, że zostało to już przemyślane i zmienione lata temu. Ogólnie: jeśli kilku klientów zwracało uwagę na to samo, było to zmieniane. Ale bardzo często sami robiliśmy zmiany. Raz, że każdy z ekipy gra i gitary były zawsze ogrywane po setupie, dwa, że po kilku miesiącach i latach powtarzania danej czynności przy produkcji wiesz co da się zrobić lepiej, gdzie tworzą się problemy.

BTW dla jasności: nie jestem reprezentantem, odszedłem 1,5 roku temu. Mam wielką sympatię do marki, 7 lat toczyliśmy razem ten kamyk.
 
Paczki z głów!