Nie chce pisać referatu ale może tak po krótce , pod łapą brzmi przyjemniej i naturalniej. Sound jest pełniejszy , fabryczne presety bardzo fajne, cleany z kompresorem brzmią przepięknie, delaye i reverby brzmią na prawdę lepiej. Brzmienie jest jakby "cieplejsze". Bardzo podoba mi się opcja kanałów co w powiązaniu ze scenami potrafi stworzyć gigantyczną opcje presetu. Świetna opcja z ilością wejść/wyjść - można stworzyć preset w którym będziemy mieć 2 gitary , klawisz i wokal (na upartego). W tej chwili można użyć w presecie 2 ampów ale za chwile ma sie pojawić opcja 3 ampów czyli np preset z 2 gitarami i basem lub bas na dwa wzmaki (distortion i clean zblendowane) i wiosło. Byłem właśnie na etapie rozpoczęcia prac nad presetami do numerów dla siebie i basmana bo chce żebyśmy mieli jeden kombajn do wszystkiego (a może i dopnę do tego klawisz) ale niestety wysiadło do sterowanie midi (domyślnie wszystkie komendy do sterowania przez midi są wyzerowane i ustawione jako NONE). Wszystko trzeba sobie przypisać wg własnych potrzeb ale to nie problem bo przynajmniej nie zdublujemy sobie jakiegoś komunikatu midi bo "był wcześniej na czymś innym". Można nazywać sobie sceny, fajna opcja i jest to komunikacja obustronna więc mając sterownik który odbiera te komunikaty będziemy mieć podpisane sceny (RMJ zdaje sie ma taką opcje). Szybciej przełączają się brzmienia pomiędzy scenami, nawet przy uruchomionym Axe Edit , w XL miałem przeskoki i mikrocisze przy odpalonym AE. Jeśli ktoś potrzebuje jakieś inne info to pytajcie o szczegóły , bedę odpowiadał. Więcej napisze jak zaprogramuje juz wszystkie presety razem ze sterownikiem midi. Zobaczę jak się ogrywa i zmienia pod nogą i wtedy może coś więcej skrobne. Axe II jest świetne, III po prostu daje nam jeszcze więcej opcji , poprawia brzmienie i umożliwia podłączenie całej kapeli do ustrojstwa w 3U