@Mat Mówisz o Jammanie czy o FXL Pro? W zasadzie niezależnie od Twojej odpowiedzi mogę stwierdzić, że oba są świetne.
Jammana używam teraz do klików dla perkarza. Jak ogarnę, żeby nie sprzęgało jak się wszystko na salce łączy, to będzie siedział u mnie i na jednym kanale polecą clicki, a na drugim sample na przody.
Nie używam go jako tradycyjnego loopera - bardziej jak sampler.
Co do FXL Pro to jest to sprzęt 12/10. Nie dość, że tani jak barszcz w porównaniu z innymi, to jeszcze udostępnia opcję 8 efektów w jednym loopie lub 2 loopy po 4 efekty. Ja używałem tego w tej drugiej konfiguracji, dodatkowo wpinałem się jednym z triggerów zamiast footswitcha do mojego Orange'a. Nic nie buczy, nic nie przeszkadza. Masz też oddzielne wyjście na tuner żeby Ci jakiś kijowy w chainie nie bruździł jeśli jesteś purystą dźwiękowym.
No i możesz super szybko całkowicie wyciszyć cały rig.
Jedyny problem jaki miałem, to współpraca z moją Zarazą. To jest mocno zmodowany klon Phase 90 z dodadnym buforem na wyjściu żeby mi nie robił volume drop w pętli. Bufor ofc też samoróbka, przez co przy włączaniu i wyłączaniu slota dla Zarazy miałem mega głośny trzask. ABSOLUTNIE nie jest to wina FXL, tylko mojego nie umienia w bufory, no ale jednak warto wiedzieć jeśli ktoś lubi samoróbki. W momencie kiedy slot był ciągle włączony, a przełączałem bypass na Zarazie, nie było już nawet najmniejszego trzasku (bo bufor był ciągle naładowany = nie mam tam true bypassa). Przy buforowanym NS2 i włączonym buforze w którymkolwiek TC problemów nie było.