Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 324789 razy)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
A gdzie te zbrodnicze ideologie? Mordercza płaca minimalna? Przymusowa powszechna opieka zdrowotna i edukacja? Policja, sądownictwo, podatki? Bo cały czas nie wiem, do czego pijesz? Jaką ideologię wyznaję? Liberalizm? Humanizm? Ulubionego prawicowego chochołka o nazwie "kulturowy marksizm"? Powiedz mi, w co uważasz, że wierzę, to to wtedy będę potrafił to skomentować i ewentualnie rozjaśnić swoje stanowisko. Bo na razie usłyszałem tylko coś o byciu spierdoliną i inne takie pełne inwektywów i jakiejś projekcji chu-wie-czego błądzenie wokół tematu przez urażoną dumę. Zero argumentów, na które można odpowiedzieć, bo już się przyzwyczaiłeś, że dotąd w ten sposób potrafiłem odbić piłeczkę. Więc lepiej postraszyć nie-wiadomo-czym. Ziomek, jak tak gadasz z "prawdziwymi ludźmi w prawdziwym życiu", to nic dziwnego, że myślisz, że nie masz poglądów, bo pewnie wszystkich zdążyłeś obrazić (o ile ktoś nie jest z reszty grona bezrefleksyjnych śmieszków, co sądzą, że nie mają poglądów).
Oj proszę Cię. Całe to lewicowe towarzystwo z Krytyki Politycznej i Partii Razem, może na razie jawnie nie promuje, ale póki co broni idei komunistycznych, a także wspierają Antifę i z tym już aż tak się nie kryją. A ludzie z Antify to już wprost mówią o tym kogo należy się pozbyć, o konieczności wprowadzenia rewolucji siłą. Dlatego nie udawaj dziecka, bo robisz to tylko z wyrachowania, a na pewno zdajesz sobie z tego wszystkiego sprawę. Zresztą poznałem ludzi związanych z Krytyką Polityczną, kiedyś działających w partii Zielonych, obecnie w Razem i nasłuchałem się ich fantazji na temat wymordowania ludzi na salonach. Co było o tyle dziwne, że to nie jacyś gówniarze, tylko wykładowcy akademiccy (którzy sami na owych salonach bywają, zresztą wtedy tak fantazjują). Byłem tam jedyną "obcą" osobą, reszta dobrze się znała, więc specjalnie się nie odzywałem, a że wyglądam jak postapokaliptyczny transwestyta to czuli się bezpiecznie ze swoimi wywodami. Obecna tam młodzież w wieku studenckim oczywiście chłonęła te pomysły, zachwycona. No fantastycznie po prostu.
Ale to moje osobiste doświadczenia i można by założyć, że to wyjątkowo, tylko te dwie osoby z całego ruchu mają takie poglądy. Tymczasem i tak jawnie osoby z Krytyki i z Razem bronią Antify, więc nie trzeba ich słuchać na prywatnych spotkaniach, żeby widzieć co sprzedają medialnie, a co rzeczywiście akceptują. Toteż nie zakrywaj się, że to tylko podniesienie podatków itp.

Ciężko jest ostrzegać kogoś kto odgraża si,ę że ma w dupie, że może dostać bana, ale skoro już dyskutujecie na tematy, które się wydają dosyć ważne to trzymajmy może jakiś poziom bez prywatnych podjazdów. Argumenty przez to nie stają się silniejsze i raczej nikogo do swoich racji bluzganiem po innych użytkownikach się nie przekona.
Nie mam w dupie, po prostu się z tym liczę, ale nie mogę już inaczej zareagować na promowanie takiego czegoś. Ale ok, postaram się zachować kulturę słowa.