Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1416266 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 528
  • Venus as a goodboi

-Nie przedstawiają sobą żadnych wartości w moim mniemaniu
-Propagują złe wzorce
-Są zwyczajnie obrzydliwi


I właśnie o to tu chodzi. Sam autor o swojej kreacji:

Filthy Frank is the embodiment of everything a person should not be. He is anti-PC, anti-social, and anti-couth.  He behaves and reacts excessively to everything expressly to highlight the ridiculousness of racism, misogyny, legalism, injustice, ignorance and other social blights. He also sets an example to show how easy it is in the social media for any zany material to gain traction/followings by simply sharing unsavoury opinions and joking about topics many find offensive.There is no denying that the show is terribly offensive, but this terrible offensiveness is a deliberate and unapologetic parody of the whole social media machine and a reflection of the human microcosm that that social media is. OR MAYBE IM JUST FUCKING RETARDED.

Polecam w tym świetle obejrzeć „Jim & Andy” o tym, jak Carrey grał „Człowieka z ksiezyca” i jak to na niego wpłynęło. Właśnie Filthy Frank zawsze mi się wydawał najbardziej depresyjną rzeczą na YT.

Posty połączone: [time]30 Sty, 2018, 19:37:11[/time]
Ale brak potrzeby komentowania to właśnie Twoja sprawa. Choć tym komentarzem sugerujesz nie-wprost, że to wynika z braku dojrzałości, co też jest formą opiniującego komentarza. Gusty nie są w 100% kwestią subiektywną, to jest jakaś wykrzywiona interpretacja postmodernizmu - zawsze są pewne obiektywne/intersubiektywne kryteria, którymi można ocenić, że np. "Korona królów" nie jest równie dobra jak "Wikingowie" czy inne seriale historyczne. Podobnie z innymi formami "sztuki"/kultury.

To może inaczej bo ten nieszczęsny postmodernizm pchasz do co drugiej swojej wypowiedzi ;)

Gdzieś mam co inni oglądają/słuchają.
A zamiast komentować wolę w tym czasie obejrzeć/posłuchać to co lubię.

No i fajnie, ale to nie robi z każdego krytyka czegokolwiek jakiegoś niedojrzalca albo mizantropa jak z „Ratatuja” Pixara. A postmodernizm to jednak epoka, w której żyjemy/którą właśnie kończymy, wiec jest jak najbardziej na miejscu.
« Ostatnia zmiana: 30 Sty, 2018, 19:37:33 wysłana przez gizmi7 »