Co was ostatnio zszokowało?

[purpleman]

Nie. To forum jest martwe.

Amal, Ciebie jeszcze wtedy na świecie nie było jak był stary seven

[Amal_68]

Ha. Staruchy

[Orange]

Za to jak Sinner z Wróblem się zeszli...

[wuj Bat]

Niestety, ale tzw. stary seven nie był lepszy, bo stare dobre czasy, tylko był lepszy. I merytorycznie i offtopowo. Miał klimat i naprawdę chciało się tu wracać. Humor, polot. Aktualnie głównie gimbo-przepychanki.
Skoro doprowadzono jedno z większych forów do bieżącego stanu rzeczy, to może czas puścić do steru kogoś z pomysłem, albo z aktualnym zespołem wprowadzić nową koncepcję.

[Johnny]

Chciałem coś napisać, ale w sumie to nie moja wojna 
Swojego czasu wiele już napisano, na innych, bliźniaczych forach, o sevenie. Temat dawno temu został wyczerpany.

[gizmi7]

Chciałem coś napisać, ale w sumie to nie moja wojna 
Swojego czasu wiele już napisano, na innych, bliźniaczych forach, o sevenie. Temat dawno temu został wyczerpany.

Jakie bliźniacze?

[Johnny]

Niefortunne wyrażenie. Gitarowe, rockowe, metalowe*

[Amal_68]

@wuj Bat to jak masz pomysł to wal na blat!

Może jest mniej osób grających którzy poszukują? Nie wiem sam. Czytałem pare tematów ze "starego sevena" i gagi lecą podobne cały czas. Ale to może dlatego że wru i spółka. Ludzie z forów wyrastają. Praca, dzieci, wódeczka. Już to kiedyś mówiłem.

[october]

Jest tez trochę tak, ze jak kiedyś ktoś sobie kupił Ibaneza Prestige 7 albo Loomisa to trzeba bylo założyć temat i przyjac gratulacje Teraz kazdy ma/moze miec to w zasięgu ręki. Nic specjalnego a rynek jest pełen gitar 7strunowych.

Jedynie nabywcy lutniczych wyrobow maja jeszcze czym sie chwalić i mogą cos ciekawego pokazać.  Plus właściciele świeżych modeli na dany rok. 

Poza tym jak ktos zalozy temat to czesto konczy się na wytknieciu wszystkich wad i trollingu (witamy w necie). To tez nie zachęca.

[lwronk]

Plus odpiwiedzi na wiele pytań znaleźć można na yt i w grupach na fb.

[niedziak]

I tak wszyscy umrzemy.

[wuj Bat]

@wuj Bat to jak masz pomysł to wal na blat!

Pomyślę. Pomyślmy.

[Johnny]

Ale nad czym?

[Amal_68]

How to make sevenstring great again.

Zacznijmy od bana dla johnnego. Tyle osób o to walczyło

[g-zs]

albo zróbmy rodzaj bana, który automatycznie przenosi zbanowanego na pigmeja.

[Jesus]

https://www.facebook.com/kamil.wicik.5/posts/1625865994126607

[Orange]

How to make sevenstring great again.

Zacznijmy od bana dla johnnego. Tyle osób o to walczyło

Johnny miał bana i nie widziałem żeby w tym czasie forum cudownie ozdrowiało. Tym samym wniosek oddalam.

[Johnny]

Hoho, gdyby od moich banów cokolwiek zdrowiało, to PiS nie miałby czego naprawiać. 
Całe hasło #dobrazmiana poszłoby się jebać.

[Amal_68]

Nie no żart. Teraz trzeba dbać o każdą osobę udzielającą się na forum.

To tak na jeden dzień może?

[Orange]

Mogę zgłosić twoją kandydaturę do Jaśnie nam Panującego.

[wuj Bat]

Wczoraj wracamy ze spaceru do domu* o krytycznej wigilijnej przedwieczornej porze, kiedy to w domach moc przygotowań - ale i nerw ... Do tego intensywnie pada deszcz. Tymczasem patrzę, a tu rekordowa kolejka do... myjni samochodowej!

* żebym nie musiał być jednym z tych uciekinierów z domu od "świątecznej" atmosfery od kilku lat trzymamy się z żoną zasady, że wszystko robimy wcześniej i w wigilię już nie robimy nic. Polecamy!

[nikt]

Hmmm

Może jakiś zjebany jestem ale uwielbiam myć auta i kosić trawę. Nic mnie tak nie odpręża i nie pozwala się zresetować od wszystkiego co mnie na gniecie.
Nie widzę też nic złego w myciu fury przed świętami. W brudnej koszuli do stołu też nie usiądziesz i w ubłoconych butach do kościoła nie pójdziesz.

[Zomballo]

Ja tam furke uważam za sprzęt do jazdy a nie do pucowania ale ja dawno w kościole nie byłem wiec wiecie... Natomiast jeśli chodzi o gity to pociągną bym z mej bujnej grzywki gdybym dostał od kogoś z Was śledzia na strunach albo smalec na podstrunnicy.

[Johnny]

Smalec dobrze konserwuje

[nikt]

Ja tam furke uważam za sprzęt do jazdy a nie do pucowania ale ja dawno w kościole nie byłem wiec wiecie...

Mój były szef miał takie podejście. Przyszły kontrahent zadał mu pytanie czemu jeździ upierdoloną Insignią na spotkania biznesowe skoro jego pracownik potrafi jeździć czystą Dacią Logan na budowę...