Szlag mnie trafia jak na basenie wygospodaruja ledwo 1 tor z napisem "dla plywajacych szybko/sportowo",
a tam wpiernicza sie jakis dziadek /babcia (ZAWSZE jest to dziadek/babcia

) i snuje sie odkryta zabka,
a w najlepszym przypadku "zasuwa" w tempie, ktore ciezko nawet nazwac.
Ale jak to? Przeciez on potrafi 20 minut plywac bez zatrzymania, to jest plywanie sportowe!

Nosz kur...
