A na początku gdy Gandalf pyta Bilba czy chce przeżyć przygodę brzmi trochę jak gejowska propozycja
Ciekawe, bo ja nie mialem takich skojarzen. Ale kiedys mawiano: glodnemu chleb na mysli
Czepiacie sie tego Hobbita, a wystarczylo nie czytac ksiazki, tak jak ja (*).
I film sie bardzo podoba
(*) zeby bylo jasne: wszystko inne ze swiata Srodziemia czytalem i nawet posiadam w formie drukowanej.
Ale do Hobbita jakos nigdy nie moglem sie zabrac
Posty połączone: 22 Gru, 2017, 14:33:13
@Sikor zachwycić to mnie też nie zachwycił Ale był ok, nie byłem niczym zażenowany i mogłem obejrzeć do końca.
No to w moim uniwersum to jest definicja filmu ledwie poprawnego, nawet nie dosc dobrego.
Takiego filmu nigdy bym jako przyklad pozytywny nie wybral