Ja bym szedł w rozwiązanie ostateczne - interfejs audio - nawet ten czerwony behry do którego podpinacie laptopa z samplami laptopa, w behrym ustawiacie ile chcecie miksów
stereo (grałem też na uszach w mono - męczarnia straszna), 1 miks po kablu do perkusisty, reszta miksów stereo - w zależności od tego na ile macie kasy - do tylu nadajników radiowych - może być nawet 1 miks z 3 odbiornikami.
Tak jak pisałem wcześniej ten Proel to jest petarda - zagrałem z nim ponad 20 koncertów i jest super (t.bone był dużo dużo gorszy a cena niemalże ta sama). Ostatnio słyszałem plotkę, że sprzedają chińskie podróby sennheiserów za grosze, które działają tak samo.
Wiadomo, że w tej wersji będzie trzeba trochę dozbierać kasy, ale masz rozwiązanie, które da Ci pewność działania.
Sami szliśmy tą samą drogą - od samoróbek FM od Pana Mariana i radyjek przenośnych, aż po finalny set nadajników i odbiorników. Spokój oraz brak obaw związanych z przerywającym/niedziałającym w trakcie koncertu odsłuchem są warte tej kasy
Edit:
chyba o tym mi mówili:
https://pl.aliexpress.com/item/BK-2050-In-Ear-Monitor-System-2-Channel-4-Bodypack-Monitoring-with-in-earphone-wireless-wireless/32613332154.html?spm=a2g17.12010108.1000023.11.152cbb5bvTnKra