Powiem Wam że od tej antyreklamy mnie zachęciliście XD
No i wczoraj sobie na próbę zrobiłem, z racji zjebanego odcinka lędźwiowego miałem trochę bóle przy klasyku ostatnimi czasy, po sumo nie mam kurwa nic (nawet przyrostów hehehehehehehehe) a nic bólu więc chyba na razie trochę bardziej kierunek rozkładania nóg jak dobrze płatna dziwka przy sztandze będzie w modzie w moim wypadku
No i jak pizdę mnie wczoraj sztanga zgniotła bo po miesiącu uznałem że raczej mi siła nie spadła za mocno no i chuj bo spadła XD Przy 82,5kg musiałem przetaczać przy 10tym powtórzeniu sztangę po brzuchu także zawsze jakiś nowy experience, inne partie porobiłem, crossfit normalnie
No i tak sobie zakładam cel żeby dobić do 100kg w DL, siadach i BP na 5x5 (jak się uda przebić przy przysiadach i martwym to też nie będę narzekać), ale ogólnie fajnie wrócić, chociaż nadal uważam że odpoczynek mi się przydał (przynajmniej plecy mniej rypio)