Sądzę, że to po prostu zauważenie najprostszej kwestii świata - każda religia może być tak dobra/zła, jak ich interpretacja. Z islamu można wywieść zarówno ultrakonserwatywny kalifat, jak i mogą do niego nawiązywać regionalne ruchy emancypacyjne feministek. Tak samo, jak do chrześcijaństwa mogą nawiązywać misjonarze, jak i sekciarze.
No i przede wszystkim nie wiem, czemu miałaby być jakaś relacja między "życiem w muzułmańskim kraju" a życiem muzułmanów w innych krajach. Większość muzułmanów na zachodzie jest równie laicka, jak wyznawców innych religii. W Polsce synem Tatara był np. Henryk Sienkiewicz
Posty połączone: 06 Sie, 2017, 12:38:17
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/1713286,1,czy-mozliwa-jest-w-polsce-druga-szwecja.read