Akurat nie ma w tym zabawnego, jeśli formalnie powinieneś był za coś zapłacić VAT a nie zapłaciłeś to jesteś przestępcą to, że nie jesteś VATowcem nic nie zmienia jeśli ktoś uzna, że de facto powinieneś nim być i w tym miejscu strasznie brakuje odpowiedzialność karnej dla tego kogoś.
Jakie groźne pogrubienia.
Mnie to bawi, bo teoretycznie miałem być "traktowany jak przestępca", tymczasem gówno. Jasne - skala mojego wykroczenia(czy może przestępstwa?) śmieszna, ale to wszystko nie jest w połowie takie, jak mnie straszono.