Pany, coś mi się z metabolizmem spierdoliło. Wpierdalam jak świnia a waga mi normalnie w oczach ucieka... Aż ze strachu poszedłem na badania i... wszystko w porzo. Chciałem się trochę nalać na zimę a tu się wszystko odkrywa. Nie biorę żadnych supli. Ostatnie białko (C6 hitec) zmęczyłem 2 miesiące temu. To normalka na zimę czy tylko ja tak mam? Dodam że to jest moja pierwsza zima z podnoszeniem ciężarków. Wcześniej grałem w skyrima.
Może być, że to kwestia zimy. Zimą najłatwiej się odchudzić ponieważ najwięcej energii idzie na ogrzanie organizmu, a jeśli do tego ćwiczysz to całkiem możliwe. Kiedyś był chyba taki przelicznik, że jedna kaloria podgrzewa jeden gram wody o jeden stopień Celsjusza pod ciśnieniem jednej atmosfery.