W moim mieście sporo ekipy thrash/death/grind używało (i chyba nadal używa) Dimebuckerów w lipowych fałkach Jacksona. Ja go miałem w mahoniowym Epi SG (strojonym do drop A) dość długo, ale ostatecznie stwierdziłem, ze jest zbyt suchy, jak dla mnie. Bardzo spodobał mi się Duncan Distortion w starym japońskim Jacksonie kumpla strojonym do D standard. A CrunchLab w LP Goth innego kolegi (strojonym do B standard) zainspirował mnie do tego stopnia, że zacząłem szukać pipaka o podobnym charakterze.
Na tym demku zmajstrowanym przez @chronix1 pipaki w większości brzmią , jakby był to jeden i ten sam przetwornik. Przy niektórych zagrywkach można dopiero wyłapać delikatne niuanse - jak się dobrze wsłuchać. I tak np EMG81/85 brzmią poprawnie wg mnie, Black Winter jest stłumiono-ciemny (najmniej mi się podoba ze wszystkich), a Nazgul pokazuje charakter, do którego został stworzony przy zagrywkach rytmicznych ze skokami po violinach - rzeczywiście zaczyna wyć jak Nazgul - żaden inny pipak z testowanych tego nie miał
Czuć w nim mniejszą saturację, gdzie Distortion ma to rasowe 'dżdżdż' i całościowo chyba najbardziej mi pasuje. Na cleanach EMG najrówniej gadają z tego co słyszę.
BTW - EMG wypuściło ciekawy set 57/66 - ma fajne otwarte brzmienie - może by warto sprawdzić?