Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 317085 razy)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 234
Sejm to nie zakład pracy - masz w pracy jakąś "opozycję"? Ta metafora jest obrzydliwie bzdurna.
W samym moim urzędzie, nie. Ale już pomiędzy urzędami tak. Każdy realizuje inną politykę i nie ma szans na kompromis.
To nie jest żadna metafora. W innych krajach to normalka. Wybierasz ryje którym płacisz za to że mają wprowadzać dla ciebie korzystne prawo lub załatwiać dla ciebie konkretne sprawy. Koniec kropka.
Tak samo jak jestem w urzędzie pracownikiem osób które obsługuję zawodowo. Sprowadzanie ich do roli petenta, który musi się prosić o zainteresowanie człowieka za biurkiem, któremu przeszkadzają w piciu kawy zupełnie oderwane jest od moich standardów. Tylko że mnie wychowano na poczuciu że praca w urzędzie to zawód zaufania publicznego. Moja Babcia pracowała w urzędzie miejskim całe życie, a po tym jak przeszła na emeryturę nadal spotykała ludzi którzy potrafili jej dziękować za pomoc... a nie utrudnianie życia.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan