A ja po czterech latach bujania się Volvo S80 mk II 2,5 litra w benie, przesiadam się w przyszłym tygodniu na Focusa MK III kąbi 1,6 w dyziu. Brzmi jak poważny downgrade, ale koszty paliwa, ubezpieczenia, serwisu i fakt, że do sedana (nawet tak dużego) chujowo pakuje się wózek i bambetle małej sprawiają, że po prawie pięciu latach wożenia się łosiem przeskakuję na fokę.