Sukces ma zawsze wielu ojców, a klęska jest zawsze sierotą ( Obraz usunięty .) Mnie cieszy, że w końcu ktoś zaczyna pisać mu posty, bo to była okropna tragedia, że stary dziaduszek się non stop tylko kompromitował na swoim profilu - szczególnie, że to laureat Nobla i bohater, jakich dziś żyje niewielu - niezależnie od tego, jak beznadziejnym był prezydentem i jakim bufonem potrafi być prywatnie.
Spoiler Zanim się zacznie, wyrażę swoje zdanie i nie zamierzam wdawać się w tutejsze "dyskusje" oparte na przekształcaniu sensu wypowiedzi i biciu chochoła - co do "Bolka" - szczerze, mam gdzieś, co robił w jakichś wczesnych latach 70' - sam fakt, że udało mu się wyłamać spod nacisku bezpieki jest godny podziwu, nie pogardy. Każdy bohater ma plamy na sumieniu i gdyby nie pokłócił z Kaczyńskimi i nie gorliwe udupianie jego wizerunku przez PiSowskie pieski, jego wizerunek by wyglądał dziś zupełnie inaczej. Gdy widzę, jak różni bandyci, wynagradzający swoje kompleksy i nieudacznictwo ideologią narodową plują mu pod nogi, chce mi się płakać. Był odpowiednią osobą w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Niech sobie dziadek idzie na emeryturę.
Ogólnie dziś dobry tekst dot. olewania opozycji demokratycznej pojawił się w KryPie:
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/historia/20161111/polityka-historyczna-czyli-kto-zabil-laure-palmer Macierewicz dziś się zachowuje, jakby się wstydził swojej przeszłości w KORze.