Debat w Stanach się nie ogląda, bo debaty służą temu, aby przekonać ludzi z IQ mniejszym niż 20. I tak było od zawsze.
Taaaaaaaak, jaaasne. Postaram się to pozostawić bez komentarza, choć nie ukrywam, że z cicha ryknąłem śmiechem w głębi duszy. For starters: w debatach możesz zobaczyć mowę ciała kandydatów, ocenić, jak sobie radzą w sytuacjach stresowych, w jaki sposób odnoszą się do swoich rywali i w jaki sposób zamierzają komunikować się ze swoim elektoratem. No i przede wszystkim, jak zachowują i czują się w obecności osób spoza swojego otoczenia politycznego. Nawet głupie transkrypty z debat to ogromne źródło informacji.
@selfslave Ale on sam często wydaje się nie znać tego programu - co z tego, że ktoś mu napisał taki na stronie? O Clinton można mówić wiele rzeczy, ale ona zna swoje postulaty od podszewki.