Jest coś takiego jak samobójstwo rozszerzone. Nie wiem czy to się wpisuje w tą nomenklaturę. Ale...
http://youtube.com/watch?v=54SQtcvKtsc
Pewnie, że jest, ale dotyczy zazwyczaj desperata który zabija siebie i kogoś z rodziny, a nie gościa który strzelał do obcych ludzi jak do kaczek, spierdolił z miejsca zbrodni, a jak poczuł, że jest osaczony i nie ma szans palnął sobie w łeb. Tym bardziej, że dzień wcześniej
na FB zamieścił fałszywe ogłoszenie , żeby zwabić ludzi do Mc donalda rzekomo tańszym żarciem i gratisami. To raczej nie wyczerpuje definicji rozszerzonego samobójstwa.
No właśnie coś mi tu nie gra.