Co do zarzutu w spoilerze, ja wyznaję filozofię "good enough" - w sytuacji, gdy będę miał zapewnione "potrzeby rurkowca" - czyli dach nad głową, przyzwoite żarcie, etc. i margines logistyczny na zachcianki, mogą mi zabierać te tysiące. Gdy pracowałem w UK na najniższej krajowej, gdy zabrali mi przypadkiem ok. 30% tego, co zarobiłem, bo "księgowiec" się pomylił i zapomniał, że mam 19 lat, to nie zbierało mi się na płacz, bo wciąż miałem 900 funtów do łapy. Oczywiście musiałem czekać rok na zwrot w podatku, bo tak się tam traktuje emigrantów pracujących przez agencje pracy. I to, że zakład pracy płacił 12 funtów od godziny, gdy dawali mi niecałe 7 też spokojnie przebolałem. Serio nie rozumiem tego myślenia "zabierają moje pieniądze" oderwanego zupełnie od życia i codziennych potrzeb. Poruszałem już tę kwestię wczesniej. W wieku 19 lat mogłeś w Polsce dostać 1000zł na "truskawkach" w wakacje albo 6k na zmywaku w UK. Jakbym był w takiej sytuacji też by mi nie przeszkadzało, że mi zabierają kupę siana, bo ciągle zostawałoby mi znacznie więcej niż normalnie bym dostawał. Jakbym wygrał 20 baniek w totka, to by mi nie przeszkadzało zupełnie, że mi Zandberg 75% nadwyżki zajebie. Ba! Niech sobie i 90% całości zabiera. A teraz wyobraź sobie, że jednak przeszedłeś dosyć dużą i bolesną drogę, żeby te 6k wypracować sobie a tu nagle po 7 miesiącach pensja Ci się kurczy o kafla (bezzwrotnie!) a Ty masz trójkę dzieci do wykarmienia.
Widzisz, jakbym miał pracować tylko na dach nad głową, to pracowałbym godzinę dziennie zdalnie i miał wyjebane, ale z jakiegoś powodu mam ochotę zarabiać więcej. Z jednej strony może to być dlatego, żeby moja przyszła trójka dzieci miała sensowne warunki a z drugiej może dlatego, że mam ochotę wstawić sobie do auta(którego nie potrzebuję) takie fele(których nie potrzebuję), żeby cały prekariat w mieście skwierczał jak skwarki na patelni. Nie ma to znaczenia. Ważne jest to, że PKB i wspólne dobro buduje się pracą a na "wakacje" sobie będziemy mogli pozwolić jak dogonimy rozwojem kraje zachodnie. Trzeba więc zachęcać młodych do podejmowania ryzyka, do tworzenia firm, startupów. Do budowania marek, które będą coś znaczyły na rynku międzynarodowym i będą reprezentowały Polskę na najwyższym poziomie, ściągały tu inwestorów z zagranicznym kapitałem. A tacy jak Ty chcą to wszystko dusić w imię tego, żeby jakiś pierwszy lepszy sebix, który ma solidarność społeczną jeszcze bardziej w dupie niż najwięksi oligarchowie, mógł sobie przejebać trochę więcej pieniędzy przy pierwszej lepszej okazji. Brzydzę się tego.
@lwronk @Tadeo nie oddaje więcej niż musi. Tadeo stracił robotę i teraz go boli, że nie zyskuje niczego na liniowym
Spoiler To ile tych lat składkowych?