...(ludzie, którzy zarabiają najniższą krajową i poniżej) mogłaby być w ogóle z podatkowania zwolniona przy skompensowaniu tego zaostrzeniem kwót dla najwięcej zarabiających i obcięciem niektórych zbędnych wydatków państwowych...
Eeee utopia, na całym świecie tak jest, że to ci najbiedniejsi, zwykli zjadacze chleba płacą podatki, bogacz zawsze zatrudni wybitnego specjalistę od kreatywnej księgowości i znajdzie dziesiątki sposobów żeby się od podatku wykpić, i trudno mieć do niego
pretensję, bo o co ? że potrafi liczyć ? właśnie dlatego jest bogaty bo potrafi liczyć !