Autor Wątek: Kącik fitness  (Przeczytany 380500 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2150 17 Cze, 2016, 10:47:38 »
Jak już tak sobie opowiadamy zostawiając na boku dyskusje o narcyzmie, u mnie zaczeło sie od tego ze zablokwało mnie kilka razy w przebieralni. Zostałem z jedna nogawką załozoną i ani ruszyć sie w którąkolwiek stronę ani kogokolwiek wołać. Kregosłup sie zbuntował i powiedział ze dalej w tych warunkach nie współpracuje. Masaze, treningi własciwie codzienne, funkcjonalne, na kregosłup, potem bieganie rolki szybkie czyli praca nad wydolnościa i kondycją. Później dorzyciłem trochę prostych ciężarów ale z myślą o nogach brzuchu i troche o reszcie. Kierunek rolki szybkie, maratony itd. Kaloryfer dla zony ? na początku to była zasłona dymna by dziewczyna nie zaczeła snuc dziwnych domysłów, treningi ? codziennie ? pogięło go ? ma inna ? A dzisiaj w zasadzie wartość dodana. Niestety Kortyzol to taka kurwa która odkłada nam tłuszcz dokładnie tam gdzie nie chcemy, stres, praca ,  pomagają w tym względzie, jedzenie byle czego itd itd.
Poki co chwalę sobie aktualny stan rzeczy, jest cel, jasno okreslony kierunek a rezszta to wartości dodane i niech tak trwa jak najdłużej. Dodatkową motywacją do jeszcze większego wysiłku jest dla mnie to, gdy patrze jak mnie odstawia, jak to miało miejsce na ostatnim półmaratonie, niemal 70-cio letni koleżka. To ja mam sie przejmować jakimś pierdolenim o narcyźmie ? ;)

Maciek no to chyba jednak nie rozumiesz, i chyba nie do końca byłeś swiadomy gdy chodziłeś na siłkę. Takie coś kształtuje charakter siłe woli i z tego jest najwieksza satysfakcja a nie z wyglądu. Oczywiście piszę we własnym imieniu
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2016, 10:49:37 wysłana przez commelina »