Jeśli to czym nas uraczyłeś to był żart, to niestety, ale był bardzo chujowy.
Jeżeli jakimkolwiek moim żartem poczułeś się urażony to przyjmijmy że nie żartowałem.
To zgadzam się z przedmówcami - jakiś taki rak content uprawiasz. Tu niby coś pierdolniesz, tu się wycofasz, tu hehe, tam jednak nie hehe, tu się pochwale, tam by mi może obciągnęli, tutaj szkalujo moje wyroby, tam im udowodnię, że się chuja znają. A tutaj dyplomik z technologii drewna (czy czegoś tam) co każdy podejrzewam ma głęboko w zadzie. No ale hyhy żart. A może nie? Zdecydujcie sami. Besos słodziaki. Jezu.