Nieodpowiedzialnośc
ią ujawnianie kulis działań? Nieodpowiedzialnośc
ią jest głupota w polityce, nie cynizm - bo albo Szałamacha jest tak głupi, że wierzył, że coś zdziała takim listem i Rzepliński się ukorzy do "woli rządu", bo sami nie potrafią ratingów pilnować (sorry, ale to ich robota - nie wiadomo, co by skały opozycji robiły, powinni umieć trzymać wszystko w ryzach - PiS też niejednokrotnie kablował na PO, ale im jakoś takie rzeczy się nie przytrafiały) albo sam przewidział taką reakcję cynicznie.
BTW wiecie,że w ramach "Dobrej zmiany" mamy jeszcze więcej wiceministrów niż za Tuska?
Spoiler A teraz czas na lokalne historyjki za pewnym fanpage'em na Facebooku:
Dobra Zmiana lokalnie. Media wrocławskie informują, że zarząd województwa planuje prywatyzację Dolmedu - jednej z największych i najpopularniejszych przychodni we Wrocławiu mieszczącej się w charakterystycznym budynku. Spółka jest na sporym plusie, więc jest łakomym kąskiem. Przeprowadziłem mały research w tej sprawie. Istnieją informacje o tym, że trwają rozmowy o przejęciu jej przez PZU. Tymczasem w radzie nadzorczej Dolmedu siedzi Robert Pietryszyn, nowy wiceprezes... PZU. Pietryszyn to polityk i menedżer związany z panem na Wrocławiu Rafałem Dutkiewiczem (był np. prezesem spółki zarządzającej Stadionem Miejskim, z marnym skutkiem, bo stadion wciąż ma problemy finansowe) oraz z niejakim Adamem Hofmanem. W 2014 roku, kiedy do prokuratury trafiło zawiadomienie dotyczące nietypowych zachowań na kontach Adama Hofmana, ówczesnego rzecznika PiS. Okazało się, że otrzymywał on wielokrotne pożyczki od Pietryszyna na kwotę łączną równą 70 tys. zł. Pietryszyn miał nawet pełnomocnictwo do kont bankowych Hofmana i jego biura. Pietryszyn też wcześniej startował z listy PiS w wyborach. W czasie pierwszych rządów PiS był prezesem należącego do KGHM Zagłębia Lubin. Obecnie Hofman jest schowany i robi interesy na zapleczu PiS na styku państwa i biznesu starając się nie rzucać za bardzo w oczy (oprócz tego że się "wylaszczył" i wygląda już nie jak polityk, ale jak młody wilczek korporacyjny). Tak więc układanka wygląda dość prosto. Dobra zmiana kontynuuje prywatyzację służby zdrowia "po cichu". Ojczyznę dojną raczył im wrócić pan. Teraz kasa wpada do kieszeni "tych co trzeba", a nie "gorszego sortu".