Co do człowieka bez koloru skóry, korzeni, ziemi na której się urodził, instynktu przynależności narodowej - taki IMO powinien być sprawiedliwy punkt widzenia prawa wobec każdego człowieka ..........
Ale to właśnie komuniści kiedyś wyzywali takich ludzi od "kosmopolitów" i była to straszna obelga zwłaszcza w ich mniemaniu.
Komuniści też wymyślili słowo "lewak", więc w sumie ciężko się odnieść.
@Winged Na pewno bym tego nie rozpatrywał w kategoriach "dobre/złe" - żaden z obecnych ruchów politycznych (poza "skrajnymi", typu libertarianie czy może jacyś komuniści siedzą gdzieś jeszcze po piwnicach) otwarcie i jednoznacznie się nie określa, jeśli chodzi o aksjologiczne podejście do sposobu prowadzenia polityki - może to nawet lepiej - zawsze gdzieś szukają kompromisu między podejściem utylitarnym, a troską o wolność czy równość obywateli (oczywiście teoretycznie). Gdyby każdy okopał się w granicach wyznawanego systemu wartości i sposobu jego interpretacji, w ogóle nie mogłoby być polityki, bo w ogóle nie mogło by być kompromisu. Zresztą nikt nie ma idealnie sztywnego czy idealnie racjonalnego sposobu rozumienia swojego kręgosłupa pojęciowego; uważam, że znajdując i wytykając błąd w rozumowaniu można najłatwiej (być może to nawet jedyny sposób) wpłynąć na ten kręgosłup pojęciowy i go zmodyfikować. Z zasady w demokracji wychodzi się z założenia, że są różne drogi prowadzące do pozytywnego rezultatu - bo zawsze wykarmienie dzieci w Afryce może komuś przynieść pokojowego Nobla, a to zaspokoić jego największe egoistyczne marzenie zdobycia Nobla :v