Niestety, życie w społeczeństwie z założenia wymaga ograniczenia pełnej swobody jednostki.
Czyli podsłuchiwanie obywateli przez służby jest ok ? 
Jeśli istnieje domniemanie popełnienia przestępstwa przez obywatela, a potem służby są w stanie dowieść przed sądem, że było to konieczne (vide: zostało popełnione przestępstwo lub istniała przesłanka, że może zostać popełnione), to oczywiście. I nie jest to jakaś nowość w polskim (i nie tylko) prawie.
PS. Istnieje różnica między "ograniczeniem pełnej swobody" a "pełnym ograniczeniem swobody".
